- Zależało nam na stworzeniu własnego zakątka, w którym kawa smakuje wyjątkowo. Projektantka Polbruk zaproponowała nam płytę Polbruk Lira oraz palisadę Zen.
- Płyta Polbruk Lira to strzał w dziesiątkę! Wygląda tak naturalnie, jak stara deska, a jednocześnie posiada wszystkie zalety betonu. Jakie? Przede wszystkim jest super łatwa w pielęgnacji. Taki taras właściwie nie wymaga żadnych specjalnych zabiegów i to jest jego największy atut. Jedyne co należy robić, to usuwać na bieżąco zalegające liście, czy inne zabrudzenia. Po roku płyty można zaimpregnować, co dodatkowo ochroni nawierzchnię przez zanieczyszczeniami.
- Obawiałam się, że płyta będzie zimna i nieprzyjemna przy kontakcie z bosymi stopami. Tu zaskoczenie: moim zdaniem jest cieplejsza niż zwykły beton – magia :) Struktura imituje drewno zarówno wizualnie, jak i w kontakcie ze skórą. A wygoda i łatwość używania jej na co dzień jest nieporównywana.
- Projektantka przygotowała też dla nas ciekawe rozwiązanie wokół tarasu w postaci donic wykonanych z palisady Zen. W przyszłości roślinność stworzy tam zieloną ścianę, która pozwoli nam odpocząć w zaciszu i odgrodzić się od świata.