Bez przesady
Aranżując otoczenie domu, pamiętajmy, żeby nie łączyć ze sobą więcej niż trzech odcieni kostki brukowej jednocześnie. Zbyt wiele różnorodnych barw rozprasza wzrok i wprowadza chaos kompozycyjny. Nie warto w wyniku niezdecydowania zamienić swoją przestrzeń w jarmark rozmaitości.
Zgodnie z temperaturą
Dobierając kolory, kierujmy się ich temperaturą. Łączenie ciepłych z ciepłymi (źółcienie, czerwienie i brązy) oraz chłodnych z chłodnymi (szarości, grafity i zielenie) jest bezpieczne i nigdy nie powoduje estetycznych dysonansów. Podobnie rzecz ma się z melanżami – przestrzeń zaaranżowaną w ciepłych odcieniach indiana przyjemnie rozjaśnią dodatki w kolorach latte, natomiast chłodny onyx będzie się świetnie prezentował w towarzystwie barw sahary.
Kontrastowo?
Jeżeli jednak zdecydujemy się na kontrastowe zestawienia kostki brukowej, niech będą przemyślane. Niech ożywiają przestrzeń, przyciągają uwagę i nadają zestawieniu wyrazistości. Możemy zatem pokusić się o zestawienie bieli i grafitów lub barwy jesieni wzbogacić odcieniami fioletu przebijającymi w melanżowej lawy. Jeśli nie jesteśmy pewni naszego wyboru, poprośmy o pomoc specjalistów Polbruk. To ważne, bo źle dobrane kolory mogą prowadzić do rozdrażnienia i złego samopoczucia.
Tradycja kontra nowoczesność
O doborze kolorów najczęściej przesądza charakter i styl otoczenia. Nowoczesne bryły budynków i przestrzenie minimalistyczne zdecydowanie lepiej wyglądają w otoczeniu chłodnych melanży, np. alpen, onyx, sahara oraz czystych odcieni szarości. Z kolei przestrzenie o sielankowym charakterze – swojskie, proste i naturalne – doskonale ocieplą melanże latte czy hawaii, wykończone dodatkiem z brązu.